Andrzej Koziński & Zespół Show - Rysunek na szkle (cover Krzysztof Krawczyk)

#RysunekNaSzkle #KrzysztofKrawczyk #AndrzejKoziński

Andrzej Koziński i Zespół Muzyczny SHOW na każdej uroczystości weselnej śpiewa i gra najpiękniejsze polskie przeboje, w tym utwory legendy polskiej piosenki Krzysztofa Krawczyka.
Postanowiliśmy oddać cześć i hołd wielkiemu Mistrzowi polskiej estrady publikując na swoim kanale YouTube jeden z pierwszych i największych przebojów tego Artysty p.t. "Rysunek na szkle".

słowa: Janusz Kondratowicz
muzyka: Krzysztof Krawczyk
rok wydania: 1976

Aranżacja do tego utworu jest stworzona od podstaw, a jej właścicielem jest firma ESTRADA MUSIC ANDRZEJ KOZIŃSKI

Realizacja nagrań:
Robert Wiórkiewicz AR - STUDIO Sandomierz
Dariusz Kowszewicz EDEN STUDIO Toruń

Robert Wiórkiewicz - Instrumenty klawiszowe / gitary / perkusja
Stanisław Domarski - Saksofony
Piotr Ścibisz - Trąbka

Jeśli chcesz mieć profesjonalnie zagrane i poprowadzone wesele, koncert, lub inną uroczystość rodzinną, koniecznie skontaktuj się z nami i zapytaj o wolny termin!

Kontakt / Booking: ESTRADA MUSIC ANDRZEJ KOZIŃSKI
Telefon: (+48) / (+48)
Mobile: (+48)
e-mail: /


► Oficjalny kanał Zespołu Muzycznego SHOW:


► Oficjalny Fan Page Andrzeja Kozińskiego:


​► Oficjalny Fan Page Zespołu Muzycznego SHOW:


​► Oficjalny Instagram Andrzeja Kozińskiego:


!!! !!! !!! ZAKAZ KOPIOWANIA NA INNE KANAŁY !!! !!! !!!
ZAPRASZAMY DO UDOSTĘPNIANIA TEGO COVERU NA SWOICH MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH!

Tekst piosenki:

Jeszcze sam się uczę siebie
żyję tak, jak umiem żyć
do utraty tchu.
Raz mi gorzej z tym, raz lepiej
rzucam się w zdarzeń rwący nurt.
Jak w ucieczce, jak w podróży
do zamkniętych pukam drzwi
byle serce nieść,
i choć nic się nie powtórzy jeszcze raz
myślą sięgam wstecz

O! jest gdzieś niebo jak len
o, o, o! noc za krótka na sen
o! dom, gdzie czeka znów ktoś
i gdzie miejsca jest dość
dla spóźnionych gości
O! Twój rysunek na szkle
tylko na nim już dziś nie ma mnie...

Idę dalej, żyję prędzej
pragnę, tracę to, co mam
czas doradcą złym.
Wieczorami piszę wiersze
chociaż ty już nie czytasz ich.
Biegną wiosny i jesienie
coraz bardziej dzieli nas
morze zwykłych spraw.
Mam już tylko to wspomnienie
choć i w nim mniej tych jasnych barw.

O! jest gdzieś niebo jak len
o, o, o! noc za krótka na sen
o! dom, gdzie czeka znów ktoś
i gdzie miejsca jest dość
dla spóźnionych gości
O! twój rysunek na szkle
tylko na nim już dziś nie ma mnie...

Ale kiedyś sam w pół drogi
stanę, cisnę nagle w kąt
cały ten mój świat.
Twarz ochłodzę kroplą wody
jakby mi znów ubyło lat.
I odnajdę tamten ogień
i gościnny domu próg
i przyjazną dłoń.
Lecz czy tamtą twą urodę
zwróci nam rzeki bystra toń?

O! jest gdzieś niebo jak len
o, o, o! noc za krótka na sen
o! dom, gdzie czeka znów ktoś
i gdzie miejsca jest dość
dla spóźnionych gości
O! Twój rysunek na szkle
tylko na nim już dziś nie ma mnie... nie ma mnie

Laj, la la la la la laj La la la la la laj La la la la la la Laj, la la la la la laj Laj la la la la laj La la la la la la Laj, la la la la la laj La la la la la laj La la la la la la...

Tekst pochodzi z:

Autor

Długość

Opublikowano